Rosja wykorzystała VI Międzynarodowe Forum Kultury do przedstawienia prokremlowskiego stanowiska w sprawie aneksji Krymu. W ostatnim dniu tej imprezy, kierowane przez ministra kultury Władimira Medinskiego Rosyjskie Towarzystwo Historyczno – Wojskowe przyznało nagrodę propagandowemu filmowi „Krym”, jak określono „za zasługi w nauczaniu, ochronie i popularyzacji historii”.
Obraz wyprodukowano na zamówienie Ministerstwa Obrony Rosji, przy wsparciu Administracji Prezydenta. Jego reżyserem jest Aleksiej Pimanow, były deputowany Rady Federacji i członek Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, utworzonego jako zaplecze polityczne Władimira Putina.
„Krym” wszedł na ekrany kin kilka tygodni temu i zebrał niepochlebne recenzje. Część historyków nie związanych z Kremlem zarzuciła reżyserowi przekłamywanie faktów. Obrońcy praw człowieka i opozycja określili film jako ”prokremlowską propagandę”, a krytycy filmowi nie zostawili suchej nitki na stronie artystycznej tej produkcji. Pozytywne opinie ukazywały się jedynie w mediach państwowych, a portal filmowy „Kinopoisk” dał obrazowi Aleksieja Pimanowa mniej niż 3 punkty na 10 możliwych.
Obraz opowiada o wydarzeniach z 2014 roku, gdy Rosja podstępem wprowadziła na półwysep swoje wojska i pod lufami karabinów zorganizowała aneksyjne referendum, odrywając półwysep od Ukrainy. W filmie przedstawiono fakty tak, jak od ponad trzech lat prezentuje je rosyjska propaganda.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Maciej Jastrzębski,Moskwa/dyd