Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, do ataku miało dojść we wschodniej dzielnicy Aleppo wczoraj wieczorem. Na obszarze objętym atakiem było 30 żołnierzy wojsk rządowych, z których większość trafiła do szpitala.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało w piątek Organizację do Spraw Zakazu Broni Chemicznej do pilnego wysłania misji do Aleppo. Moskwa twierdzi, że ma dowody na to, że rebelianci okupujący miasto użyli wcześniej zakazanej broni chemicznej.
Rosja pomaga prezydentowi Syrii Baszarowi al Asadowi odzyskać pełną kontrolę nad znajdującym się w rękach rebeliantów Aleppo. W Syrii od 2011 roku trwa wojna domowa.
TS/(IAR)/Reuters