Ukraiński reżyser, skazany w Rosji na 20 lat łagru, nie pojedzie do domu. Rosja nie zgodziła się wydać Ukrainie Ołeha Sencowa. Informację potwierdziła w rozmowie z radiem Echo Moskwy adwokat Swietłana Sidorkina.
Dwaj Ukraińcy Ołeh Sencow i Ołeksandr Kolczenko zostali w 2014 roku zatrzymani przez rosyjskie służby na anektowanym Krymie. Oskarżono ich o przygotowywanie zamachów terrorystycznych i postawiono przed sądem. Sencow został skazany na 20, a Kolczenko na 10 lat łagru. Mimo wielokrotnych próśb władz w Kijowie, strona rosyjska konsekwentnie odmówia ich wydania. Według adwokat Swietłany Sidorkiny pozostała już tylko jedna możliwość, czyli czekanie na ewentualną wymianę więźniów. W ubiegłym roku o wypuszczenie Sencowa poprosił Władimira Putina jeden z rosyjskich reżyserów Aleksandr Sokurow. -„Błagam pana niech pan znajdzie rozwiązanie, bo to wstyd, że nie możemy rozwikłać tej kwestii”- apelował reżyser. Władimir Putin niczego nie obiecał, ale uznał, że sprawa jest istotna i trzeba się nią zająć. Tymczasem jak poinformowało radio Echo Moskwy, dwa rosyjskie resorty: spraw zagranicznych i sprawiedliwości odmówiły Ukrainie wydania Sencowa i Kolczenki.
Maciej Jastrzębski/Moskwa, Fot. Twitter.com