Rosja twierdzi, że nie ma możliwości dokładnego ustalenia w jakim kraju wyprodukowano środek użyty do otrucia Siergieja Skripala. Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) potwierdziła dziś, że były podwójny agent i jego córka Julia zostali otruci substancją chemiczną o nazwie „Nowiczok”.
Gieorgij Kałamanow, wiceminister przemysłu i handlu Rosji powiedział agencji prasowej Interfax, że „nie ma odczynników, które mogą jednoznacznie wskazać na państwo wytwórcę substancji użytej wobec Skripali”. Kałamanow dodał, że wobec Siergieja Skripala i jego córki Juli miało miejsce przestępstwo przypominające akt terrorystyczny. „Dlatego uważamy za niezbędne przeprowadzenie śledztwa zgodnie z istniejącymi wykładniami komitetu wykonawczego Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej i referatem trzeciej przeglądowej sesji Konferencji państw uczestników /tej organizacji/”-dodał wiceminister handlu Rosji.
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej poinformowała, że jej ekspertyza w sprawie otrucia Siergieja Skripala potwierdza ustalenia Wielkiej Brytanii co do substancji użytej w ataku. Londyn ustalił, że przestępcy użyli substancji chemicznej „Nowiczok”, którą mogła być produkowana niegdyś w Rosji .
Moskwa konsekwentnie odrzuca te oskarżenia.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Włodzimierz Pac/sk