Rosja krytykuje decyzję prezydenta USA Baracka Obamy o zniesieniu niektórych restrykcji w dostarczaniu broni syryjskim rebeliantom. Tamtejsze MSZ nazwało ten krok „wrogim aktem”, który zagraża bezpieczeństwu rosyjskich wojsk przebywających na terenie Syrii.
Agencja RIA cytuje stanowisko ministerstwa, którego zdaniem administracja Baracka Obamy próbuje „skomplikować sytuację na świecie” przed przejęciem władzy przez Donalda Trumpa, co nastąpi w styczniu. Wcześniej Kreml określił decyzję Amerykanów mianem „ryzykownej” i zwrócił uwagę, że broń, która trafi do Syrii, może trafić w ręce „terrorystów”.
W pierwszej połowie miesiąca Barack Obama uchylił niektóre przepisy Aktu Kontroli Eksportu Broni, co znosi część ograniczeń w dostarczaniu broni syryjskim rebeliantom przez Stany Zjednoczone. Zgodę na ewentualny eksport sprzętu wojskowego bedzie musiał jednak jeszcze wydać Kongres.
(IAR)/RIA, Fot. Dreamstime.com