Gazprom odwoła się od decyzji polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nałożył grzywnę na rosyjski koncern paliwowy. Ma on zapłacić prawie 6 i pół miliarda euro kary za uczestnictwo w budowie gazociągu Nord Stream 2.
Polscy urzędnicy po przeanalizowaniu materiałów doszli do wniosku, że Gazprom naruszył przepisy o budowie drugiej nitki Gazociągu Północnego, podejmując działania bez zgody UOKiK. Kierownictwo Gazpromu nie zgodziło się z tą decyzją. W ocenie rosyjskiego koncernu, nie zostały naruszone polskie przepisy antymonopolowe. Gazprom zapowiedział, że skorzysta z prawa do odwołania. W specjalnym oświadczeniu rosyjska firma zwróciła uwagę, że złożenie wniosku apelacyjnego wstrzymuje wykonanie kary.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow komentując tę sprawę zastrzegł, że musi ona zostać przeanalizowana z prawnego punktu widzenia. Oświadczył, że sytuacja ta nie wpłynie na stosunki polsko-rosyjskie, ponieważ te i tak nie są najlepsze.
Polska jest przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2. W ocenie polskich ekspertów, rurociąg zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski i innych krajów Unii Europejskiej, a także uzależnia unijny rynek od dostaw surowców z Rosji.IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/Moskwa/i mg/w Siekaj