Pięć młodych i dwa dorosłe czarne łabędzie ze Starego Zoo zostały otrute. Zwierzęta padły w ciągu kilku dni pod koniec września. Badania wykazały, że ktoś celowo podał im toksyczną substancję.
– Nie mogliśmy o tym mówić wcześniej, ponieważ nie znaliśmy przyczyn śmierci łabędzi. Musieliśmy wykluczyć choroby zagrażające zarówno ludziom, jak i zwierzętom przebywającym w ogrodzie zoologicznym – tłumaczy Małgorzata Chodyła, rzeczniczka poznańskiego Zoo.
Próbki do badań zostały wysłane do laboratorium w Puławach, gdzie wykluczono choroby. Najdłużej trwały natomiast badania toksykologiczne. – Dostaliśmy już potwierdzone informacje, że doszło do zatrucia i to taką substancją, która musiała zostać podana zwierzętom celowo – dodaje Małgorzata Chodyła.
Jak tylko odkryto, że doszło do przestępstwa, pracownicy ogrodu zgłosili sprawę na policję. Na razie trudno ocenić, jakie są szanse na wykrycie sprawcy. – Nie chcemy przeszkadzać w prowadzeniu postępowania, ale przekazaliśmy policjantom całą wiedzę, jaką posiadamy w tej sprawie – mówi rzeczniczka poznańskiego Zoo.
Co zrobić, by do takich sytuacji więcej nie dochodziło? Jak mówią pracownicy ogrodu, w pierwszej kolejności należy uzupełnić monitoring. W przyszłym roku w budżecie na realizację inwestycji ma znaleźć się 100 tys. zł.
aip, Fot. Przemysław Świderski