Stanowa agencja zamknęła dom pogrzebowy w mieście Flint w Michigan, ponieważ znaleziono w nim robaki i ciała, które nawet przez kilka miesięcy nie były przechowywane w lodówkach.
Zajmujący się przyznawaniem licencji departament LARA poinformował, że zamknął Swansons Funeral Home z uwagi na „opłakane” warunki, jakie w nim zastano. Skargi na dom pogrzebowy we Flint pojawiały się już od kilku lat, a MIOSHA – departament bezpieczeństwa i higieny pracy, potwierdził w przeszłości poważne naruszenia. W jednym z dokumentów sporządzonych przez inspektorów stwierdzono, że w garażu znaleziono dziesięć ciał, po podłodze chodziły robaki, a odór rozkładających się zwłok czuć było z odległości 30 stóp od garażu.
Na przestrzeni lat Swansons Funeral Home, który przyciągał klientów niskimi cenami kremacji, został kilkukrotnie ukarany. Najwyższe wlepione mu kary wyniosły 10 tys. dolarów.
(dr)