Sąd przełożył na 17 października posiedzenie w sprawie domniemanego szefa gangu, który 27 sierpnia zaatakował polskich turystów. Prokuratura ma uzupełnić akta.
Sąd w Rimini przychylając się do wniosku obrony przełożył posiedzienie, ponieważ zeznania oskarżonego, 20-letniego Kongijczyka Guerlina Butungu, w których przyznał się do winy, nie były jasne. Poza tym nie przyznał się do części zarzucanych mu czynów i zaprzeczył jakoby był przywódcą gangu. Nie jest więc w dalszym ciągu jasne, w jakim trybie będzie sądzony: czy w bezpośrednim, w którym wyrok wydany przez jednego sędziego zapada bardzo szybko, czy też, jak domaga się obrona, w trybie skróconym. Ten w związku z przyznaniem się oskarżonego do winy i rezygnacją z procesu apelacyjnego, przewiduje redukcję kary o jedną trzecią. Być może niektóre
zarzuty zostaną wyłączone z procesu i zajmie się nimi inny sąd. Kongijczykowi grozi co najmniej 20 lat więzienia.
Informacyjna Agencja radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/zr