Polskie władze potępiły zamachy w Hiszpanii i zadeklarowały wolę wspólnej walki z terroryzmem. Policja zapewniła, że w Polsce nie ma potwierdzonego zagrożenia terrorystycznego.
Na ręce premiera Hiszpanii Mariano Rajoya kondolencje w związku z atakami terrorystycznymi w Barcelonie, Cambrils i Alcanar złożyła premier Beata Szydło.
W imieniu własnym i rządu polskiego przekazała wyrazy najgłębszego współczucia dla rodzin i bliskich ofiar oraz osób, które odniosły obrażenia w wyniku ataków. W komunikacie napisała, że „jest głęboko poruszona doniesieniami o tych nieludzkich aktach terroru” oraz, że „zdecydowanie potępia te tragiczne w skutkach zamachy”. Beata Szydło wyraziła także nadzieję, „że sprawcy tych zbrodni zostaną należycie ukarani”.
„Choć jest to czas łez i cierpienia, nie możemy pozwolić, aby strach paraliżował nasze działania. Europa musi wspólnie stawić czoła zagrożeniom, mówiąc stanowcze <> terrorystom, którzy przemocą i okrucieństwem próbują narzucić nam ideologię zła” – zapewniła pani premier.
Podkreśliła również, że Polska pozostanie solidarna z Hiszpanią. Zapewniła hiszpańskiego premiera o zaangażowaniu naszego kraju w działania na rzecz wzmacniania bezpieczeństwa naszych obywateli i w walkę antyterrorystyczną. Zadeklarowała pełną gotowość do udzielenia pomocy i wsparcia w obronie europejskich wartości, które podzielają oba kraje.
Zamachy potępiło także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Według ostatnich doniesień polskiego MSZ, które pozostaje w kontakcie z hiszpańskimi władzami, nie ma potwierdzeń, aby wśród ofiar śmiertelnych i rannych byli Polacy. Resort zapewnił, że konsulat w Barcelonie jest w stałym kontakcie z lokalną policją.
MSZ zaapelowało do Polaków przebywających w Barcelonie i okolicznych prowincjach o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do zaleceń miejscowych służb.
Natomiast do Polaków w kraju zwrócił się za pośrednictwem TVP Info Rzecznik Komendanta Głównego Policji z prośbą o współpracę z policją. Mariusz Ciarka wezwał Polaków, aby informowali o wszelkich podejrzanych zachowaniach. Wśród nich wymienił nietypowy ubiór, np. zimowe, czy jesienne kurtki noszone w czasie upałów, samochody zaparkowane w miejscu, w którym nie powinny stać, także niepokojące zapachy. Rzecznik poinformował, że polska policja otrzymuje bardzo wiele sygnałów od obywateli o przedmiotach pozostawionych w przestrzeni publicznej. Podkreślił, że policja jest zadowolona z dotychczasowej współpracy z obywatelami.
Mariusz Ciarka zapewnił, że w Polsce służby nie mają obecnie żadnej wiarygodnej informacji o potencjalnym zagrożeniu terrorystycznym w Polsce. Potwierdził, że polska policja ściśle współpracuje z innymi polskimi, a także międzynarodowymi służbami. Prócz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, służb wojskowych, również ze służbami zagranicznymi, z którymi wymienia się informacjami. Rzecznik Komendanta Głównego Policji zapewnił, że większość informacji zebranych dotąd przez służby hiszpańskie, jest już w posiadaniu polskich służb. Podkreślił, że zanim informacja o zamachu w Barcelonie pojawiła się w mediach, polscy funkcjonariusze dysponowali już tą informacją.
Mariusz Ciarka przypomniał także, że Biuro Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji pracuje całodobowo.
Wczoraj w ataku z użyciem furgonetki na alei La Rambla w Barcelonie zginęło 13 osób, a ponad 100 osób 34 narodowości zostało rannych. Do podobnego zamachu doszło w nadmorskiej miejscowości Cambrils, gdzie rannych zostało 7 osób, a policja zastrzeliła sprawców. Dziś zmarła jedna z osób poszkodowanych w Cambrils zwiększając do 14 łączny bilans ofiar śmiertelnych zamachów w Hiszpanii.
Służby informują też, że wczorajszy poranny wybuch w jednym z domów w Alcanar w Katalonii ma związek z atakiem w Barcelonie. W eksplozji zginęła co najmniej jedna osoba, a sześć zostało rannych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/wcześniejsze/jl/sk