Strój odrzutowy dla ratowników medycznych został przetestowany przez Great North Air Ambulance Service (GNAAS). Ratownik będzie mógł dzięki niemu dolecieć do poszkodowanego w 90 sekund zamiast iść 30 minut.
Po wielu latach współpracy pomiędzy GNAAS oraz Gravity Industries, przeprowadzono właśnie pierwszy test stroju odrzutowego dla ratowników medycznych.
Andy Mawson, dyrektor ds operacji w GNAAS, wpadł na pomysł takiego stroju. To co zobaczył na własne oczy określił jako „niesamowite”:
„Wiedzieliśmy, że jest zapotrzebowanie [na taki sprzęt]. Po prostu nie wiedzieliśmy jak coś takiego sprawdzi się w praktyce. No i teraz widzieliśmy jakby to było, i szczerze mówiąc, to jest niesamowite.” – opowiada Andy.
Dzięki takiemu strojowi, medyk może dolecieć do ofiary wypadku w 90 sekund, zamiast iść przez 30 minut na pieszo.
Is this the future of pre-hospital care? 🚀🤩
Thanks to @takeonGravity for working with our team to test this exciting development that could save lives.
Read more: https://t.co/qcRMmlaSqq
Watch more videos on Gravity's YouTube channel here: https://t.co/XSQgEsvnDP pic.twitter.com/Wn1UDWCxdV
— Great North Air Ambulance (@GNairambulance) September 29, 2020
Great North Air Ambulance – ” Czy to jest przyszłość opieki przedspzitalenj?
Wielkie dzięki dla @takeonGravity za współpracę z naszym zespołem aby przetestować ten ekscytujący wynalazek, któy mógłby ratować życia.
Przeczytaj więcej: https://www.greatnorthairambulance.co.uk/our-work/news/the-jet-suit-paramedic/
Obejrzyj więcej filmików na YouTubie Gravity tutaj: https://www.youtube.com/channel/UCk…”
Lot testowy przeprowadził Richard browning, założyciel Gravity Industries.
Strój ma dwa mini silniki na każdym ramieniu i jeden na plecach. To umożliwia ratownikowi zmianę kierunku lotu, zwyczajnie ruszając rękami.
„Jego największą zaletą jest prędkość. Jeśli pomysł się przyjmie, latający medyk będzie wyposażony w apteczkę ze środkami przeciwbólowymi i defibrylatorem. W takim stroju, to co zajęłoby kilka godzin, można z robić w kilka minut, a to może być różnica pomiędzy życiem a śmiercią.” – komentuje Richard.
PS