Radny Ricardo Munoz nie przyznał się do przemocy domowej. W czwartek przed sądem powiatu Cook odbyła się rozprawa wstępna. Munoz został zwolniony z aresztu po wpłaceniu 250 dolarów kaucji.
W Sylwestra policja została wezwana z powodu agresywnie zachowującego się mężczyzny. Po przybyciu pod wskazany adres okazało się, że radny kłócił się z żoną. Munoz popchnął i uderzył kobietę. Radny reprezentujący od 25 lat 22. okręg został aresztowany w swoim biurze w środę w dzielnicy Little Village przy 2500 South St. Louis Avenue. Żona radnego, Betty powiedziała, że mają problemy od dłuższego czasu i jej mąż jest agresywny. Nie chciała zgłaszać tego na policję wcześniej ze względu na pełnioną przez niego funkcję publiczną. Sąd zgodził się także na wydanie zakazu zbliżania się Munoza do żony. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 23 stycznia.
BK