8.4 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Pytaj o co chcesz, byle nie o terrorystów – kibice na Euro

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mamy dobrą drużynę i wierzymy, że stać ją na wiele – mówili francuscy kibice przed meczem otwarcia. Polakom powodzenia życzyli… Irlandczycy

 

– Pytaj o co chcesz, byle nie o terrorystów – zastrzegł na wstępie zagadnięty przeze mnie pod Stade de France kibic, ubrany w koszulkę reprezentacji Francji z numerem siedem i nazwiskiem Griezmann na plecach. Napastnik Atletico Madryt to nowy idol miejscowych, na których nie robią (przynajmniej na razie) ostatnie popisy strzeleckie Olivera Girouda. – Jest dobry, ale poczekajmy, to były tylko mecze towarzyskie. Teraz niech pokaże co potrafi – tłumaczył mój rozmówca. Pytany o mecz otwarcia wyciągnął przed siebie dłonie, pokazując na palcach wynik 2:0. – Wszyscy mówią, że jesteśmy faworytami i ja też tak uważam. Trochę tylko obawiam się o naszych obrońców, ale z Rumunami powinni sobie poradzić – zapowiadał.

 

 

– Czemu nie chcę rozmawiać o zamachach? Żeby nie kusić losu – przyznał na koniec z uśmiechem. Już poważnie dodał: – Wiem, że istnieją, każdy z nas ma to gdzieś z tyłu głowy od czasu ubiegłorocznych zamachów. Staramy się jednak o tym nie myśleć i normalnie żyć. No bo, jeśli ze strachu zostaniemy w domach, to oni wygrają. Prawda?

 

 

Nie tylko on tak myślał. Na kilka godzin przed meczem pod stadionem nie czuć było niepokoju wśród kręcących się tam kibiców. Przeciwnie – wyglądali na zrelaksowanych. Ci z Rumunii raczyli się sprzedawanymi w okolicach dworca kolejki RER piwem i kiełbaskami z grilla. Amatorzy kuchni śródziemnomorskiej mogli też spróbować paelli przygotowywanej w pobliżu na wielkiej (na oko 1,5 metra średnicy) patelni. Nie sposób było nie zauważyć kręcących się w pobliżu policjantów i antyterrorystów z bronią, niemniej atmosfera była zdecydowanie piknikowa. Spokojnie było też wczesnym popołudniem w strefie kibica pod Wieżą Eiffla. No może nie licząc nieco nerwowych reakcji służb porządkowych, bezskutecznie próbujących przeganiać sprzed wejścia przedstawicieli mediów z kamerami. Z racji pory dnia Francuzów była tam zaledwie garstka.

 

Więcej spotkaliśmy Rumunów. Niemal wszyscy byli zgodni, że ich reprezentację czeka trudne zadanie, ale liczą po cichu na niespodziankę. – Spodziewam się wyrównanego meczu i remisu. 0:0, albo 1:1. Francuzi są bardzo silni, a w dodatku zagrają u siebie. Historia pokazuje jednak, że mecze otwarcia zazwyczaj są wyrównane – powiedział nam Vasile, który do Francji wybrał się razem z żoną i córką. – Francuzi są faworytami i myślę, że wygrają cały turniej, ale dziś im się nie uda – dodał z uśmiechem.

W dobrych humorach byli również dwaj kibice z Irlandii, których reprezentacja rozpocznie Euro 2016 poniedziałkowym meczem ze Szwecją na Stade de France. – Myślicie, że Polska może pokonać Irlandię Północną? – zapytałem. – Liczymy na to – przyznał pierwszy, uśmiechając się szeroko. 4:0 i hat trick Lewandowski – dodał drugi. Cóż, nikt nie miał by chyba nic przeciwko…

 

TS/Hubert Zdankiewicz, Paryż (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520