Grający w dziesiątkę Manchester United pokonał po dogrywce Crystal Palace 2:1 w finale FA Cup. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jesse Lingard.
Po zajęciu piątego miejsca w Premier League podopieczni Louisa van Gaala mieli coś do udowodnienia. ” Czerwone Diabły” nie zagrają przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów i sobotni mecz bł ostatnią szansą na uratowanie sezonu. United przeważało od pierwszej minuty, ale stwarzane sytuacje nie przerodziły się bramki. W 78. minucie spotkania Crystal Palace wyszło sensacyjnie na prowadzenie. Chwila nie uwagi obrońców United stworzyła okazję dla Jasona Pucheona, który posłał piłkę z woleja obok bramkarza Davida De Gea’i. Trzy minuty później stan spotkania wyrównał Hiszpan Juan Mata. W dogrywce „Czerwone Diabły” pewnie kontrolowały przebieg spotkania, ale w końcówce pierwszej połowy ich stoper Chris Smalling ujrzał drugą żółtą kartkę. W 110. minucie młody pomocnik Jesse Lingard zapewnił zwycięstwo podopiecznym Louisa van Gaala. Jeden puchar w obecnym sezonie z pewnością nie jest zadowalający dla kibiców najbardziej utytułowanego klubu w Anglii. Po wydaniu ponad 150 milionów euro na transfery w letnim okienku obecny sezon z pewnością jest w oczach kibiców porażką.
TS/Filip Bares (AIP), foto Tim Ireland