20-letni mężczyzna, który miał w walizce kamizelkę kuloodporną, został zawrócony na lotnisku Detroit Metropolitan Airport do Chin.
Celnicy znaleźli kamizelkę w bagażu 18 sierpnia, kiedy mężczyzna wylądował na lotnisku w Romulus. Mężczyzna, który przybył z Chin, naruszył przepisy, nie zgłaszając służbom, że będzie miał ze sobą taki przedmiot.
Władze przeszukały lokal znajdujący się w okolicach Detroit, gdzie miał przebywać mężczyzna. Znaleziono w nim karabin, kilka pistoletów i magazynki o dużej pojemności.
Powód wizyty mężczyzny w USA nie został podany.
(dr)