Policja w stanie Michigan aresztowała kobietę, która przez kilka tygodni żyła pod jednym dachem ze zwłokami swojego partnera.
Śledczy w Monroe, mieście położonym ok. 35 mil (56 km) na południe od Detroit, poinformowali, że okoliczności śmierci 61-letniego mężczyzny nie są jeszcze znane. Kobietę zatrzymano pod zarzutem ukrywani jego śmierci.
Funkcjonariuszy zawiadomił w środę krewny mężczyzny, zaniepokojony tym, że nie odzywa się on od kilku tygodni. Gdy się wybrali pod wskazany adres, policjantom otworzyła kobieta. Mundurowi weszli do lokalu i znaleźli ciało mężczyzny
(dr)