Panamscy prokuratorzy przeszukali siedzibę główną kancelarii Mossack Fonseca, z której wyciekły miliony dokumentów sugerujących niejasne powiązania finansowe światowych przywódców.
Do przeszukania doszło we wtorek po południu czasu miejscowego. Szukano dowodów, które mogłyby potwierdzić, że firma działała nielegalnie. Na miejscu pracował prokurator, który specjalizuje się w tropieniu przestępczości zorganizowanej i badaniu działalności firm, piorących brudne pieniądze. Kancelaria jest oskarżana o defraudowanie powierzonych jej środków.
Po wycieku 11,5 mln dokumentów, obejmujących ostatnie 40 lat, rządy wielu państw wszczęły śledztwa. Dokumenty w niejasnym świetle stawiają transakcje finansowe przyjaciół prezydenta Rosji, krewnych premiera Wielkiej Brytanii, Pakistanu i Chin oraz prezydenta Ukrainy.
IAR/usatoday.com/vey/zr