Przemówienie Emmanuela Macrona na placu przed Luwrem, zaraz po wyborze na prezydenta Francji:
Francuzki i Francuzi!
Postanowiliście obdarzyć mnie swoim zaufaniem. Dziękuję wam za to z głębi serca. Moja wdzięczność jest skierowana dziś do tych, którzy zagłosowali na mnie. Nigdy o was nie zapomnę!
Do Marine Le Pen chcę skierować republikańskie pozdrowienia.
Francuzi!
Wiele trudności od dawna osłabia Francję. Jako prezydent chcę walczyć przede wszystkim z dyskryminacją, nierównością i zagwarantować jedność narodu.
Mamy obowiązki wobec naszego kraju.
Jesteśmy dziedzicami humanistycznych wartości. Musimy o nie dbać i przenieść je w przyszłość.
Będę bronić Europy, którą stworzyły narody naszego kontynentu.
Chciałbym wzmocnić więzi pomiędzy wszystkimi krajami Unii Europejskiej.
Przekazuję braterskie pozdrowienia z Francji dla całego świata.
Chcę podkreślić, że będę dbał o walkę z terroryzmem i kwestie związane z globalnym ociepleniem.
Otwiera się nowa karta historii. Chciałbym, żeby była to karta nadziei. Musimy uznać pluralizm i działać na rzecz demokracji. A poprzez pracę, szkołę i kulturę zbudujemy lepszą przyszłość.
Dziś wieczorem chciałbym pozdrowić też Francoisa Hollande’a, który przez pięć lat pracował dla naszego kraju.
Za mojej kadencji chciałbym obniżyć poziom strachu, poczucia zagrożenia wśród naszych rodaków. Zagrożenia związanego przede wszystkim z terroryzmem.
Będę walczył przeciw dzielącym nas podziałom.
Kochajmy Francję!
Przez następne pięć lat będę z całym zaangażowaniem służył Francji.
Michał Kurowicki AIP, Fot. Twitter.com