Wiemy już dlaczego, reprezentacja Polski słabo spisała się w ostatnich dwóch sparingach przed przyjazdem na Euro, z Holandią (1:2), i Litwą (0:0). Bo chciał tak Zbigniew Boniek.
O tym, że w polskiej kadrze dobra atmosfera panuje nie od dziś, a zawodnicy lubią sobie czasami zażartować nikogo już nie trzeba przekonywać. Po raz kolejny udowodnił to Grzegorz Krychowiak na dzisiejszej konferencji prasowej przed meczem z Irlandią Płn. Dlaczego kadra zagrała słabo w dwóch meczach kontrolnych? – Nasz szef, Zbigniew Boniek mówił, że nie pompować już balonika. Dlatego podjęliśmy decyzję, że nie wygramy ostatnich sparingów – mówił Krychowiak z lekkim przymrużeniem oka.
A już zupełnie poważnie dodawał: – Eliminacje w naszym stylu były bardzo dobre, ale to już jest historia. Stoper się wyzerował. Wiemy, że możemy zrobić we Francji coś wielkiego. Moment jest wyjątkowy. Mamy zespół, który może osiągnąć sukces, choć to nie będzie łatwe. Najważniejsze, żeby na końcu niczego nie żałować.
TS/Remigiusz Półtorak, Nicea