Projekt ustawy o Sieci Badawczej: Łukasiewicz trafi pod obrady Sejmu podczas najbliższego posiedzenia. Do tej pory przedsiębiorcy, którzy potrzebowali pomocy naukowców, musieli kontaktować się z kilkudziesięcioma instytutami. Od kwietnia pomoc znajdą pod jednym adresem.
Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Piotr Dardziński wyjaśnia, że zmiana ma docelowo unowocześnić polską gospodarkę. Według niego naukowcy, którzy będą pracowali w sieci, mają służyć polskiej gospodarce i odpowiadać na jej potrzeby. Jako przykład wiceminister Dardziński podał walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Ministerstwo Nauki przekonuje, że dzięki sieci małe i średnie firmy mają mieć łatwiejszy dostęp do wyników badań naukowych i prac rozwojowych.
Wiceszef resortu dodaje, że naukowcy będą oceniani przez przedsiębiorców. Instytuty będą musiały pokazać jakie przedsięwzięcia realizują we współpracy z przedsiębiorcami. Zaprezentują też swoje przychody. Piotr Dardziński dodaje, że trwa jeszcze opracowywanie dokładnych kryteriów oceny szefów instytutów.
Sieć badawcza po powstać poprzez połączenie sił 38 instytutów naukowych, w których pracuje około 8 tysięcy osób, i których roczne przychody osiągają około 1,5 miliarda złotych. Instytuty, jak deklaruje resort nauki, pozostaną przy tym niezależne.
Projekt regulacji przygotowały wspólnie ministerstwa nauki i rozwoju.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Karol Tokarczyk/dyd