W Warszawie protestowali pracownicy Poczty Polskiej.
Przed gmachem głównym przy ulicy Świętokrzyskiej zebrały się osoby z różnych stron kraju. Domagały się zwiększenia wynagrodzeń oraz poprawy warunków zatrudnienia. W większości nie były to osoby zrzeszone w związkach zawodowych. Wielu z nich nie chciało podawać dziennikarzom swoich nazwisk.
Główne postulaty pikietujących to: podwyżka wynagrodzenia o 1000 złotych brutto, pensja minimalna 3200 złotych brutto dla pracowników eksploatacji, odtworzenie rezerwy chorobowo-urlopowej, przywrócenie premii czasowej oraz reorganizacja i zmniejszenie rejonów. Postulaty obejmują listonoszy oraz pracowników oddziałów poczty w kraju.
Pikietujący przywieźli ze sobą transparenty, gwizdki oraz trąbki. Do siedziby głównej Poczty Polskiej oraz ministerstwa infrastruktury przekazali petycję z postulatami oraz podpisami pracowników.
Zebrani przeszli przez centrum miasta ulicą Marszałkowską, Alejami Jerozolimskimi, ulicami Chałubińskiego i Koszykową. Zakończyli pochód przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.
Podobne manifestacje odbyły się w połowie marca w 20 miastach Polski. Nie poparły ich pocztowe związki zawodowe – NSZZ „Solidarność” i OPZZ.
Michał Fedusio, Fot. Dreamstime.com