Mieszkaniec Indiany został oskarżony o nieumyślne zabójstwo swojej wnuczki. Zarzuty postawiła mu prokuratura z Portoryko. 18-miesięczna Chloe wypadła z 11 piętra statku podczas rejsu po Karaibach.
7 lipca Royal Caribbean’s Freedom zacumował w Portoryko a dziewczynka poprosiła dziadka by podniósł ją do góry by mogła dotknąć szyby. Niestety okno było otwarte i dziecko wypadło. Zarzuty usłyszał 50-letni Salvatore Anello. Mężczyzna został aresztowany i przebywa w więzieniu. Sąd wyznaczył w jego sprawie kaucję w wysokości 80 tysięcy dolarów. Jego rodzina twierdzi, że to był nieszczęśliwy wypadek. Adwokat reprezentujący dziadka także jest zaskoczony tak poważnymi zarzutami. Kolejna rozprawa odbędzie się 20 listopada.
BK