Czy policjanci przekroczyli uprawnienia, wpychając w trakcie strajku przedsiębiorców senatora Koalicji Obywatelskiej, Jacka Burego, do policyjnego busa? Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ odmawia wszczęcia postępowania w tej sprawie – informuje Onet.pl.
w połowie maja, podczas strajku przedsiębiorców w Warszawie, Jacek Bury, senator Koalicji Obywatelskiej, stanął w obronie jednego z uczestników protestu. Mężczyzna był szarpany przez policjantów, Bury podjął interwencję, wyjął legitymację, pokazał ją policjantom. To nie podziałało, senator został wepchnięty do policyjnego samochodu. Tam dowiedział się, że został zatrzymany.
– Jeden z senatorów wszedł do radiowozu i nie chce go opuścić – twierdzi w Onecie rzecznik prasowy nadkom. Sylwester Marczak. – Zatrzymanie przez policję pana senatora Jacka Burego jest nielegalne i stanowi naruszenie immunitetu senatorskiego – napisał z kolei na Twitterze marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Jak podaje Onet, senator złożył zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy, jednak prokuratura nie chce wszcząć śledztwa w sprawie.
– Wskazać trzeba, że chociaż Jacek Bury jest senatorem RP, to jednak nie sposób uznać, że przebywając w dniu 16 maja 2020 r. na placu Zamkowym w Warszawie podczas protestu wykonywał obowiązki senatora – czytamy w uzasadnieniu przedstawionym przez Marcina Przestrzalskiego, asesora Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ.
A jak dowódca nie przyjdzie, to Pan Senator będzie tam nocował?
„Po antyrządowej demonstracji Senator demokratycznej opozycji spędził noc w policyjnym radiowozie” może się przebić nawet do @CNN! pic.twitter.com/ZYRDdQMp8E— Tomasz Lipiński (@TDLipinski) May 16, 2020
ow aip