Prokurator stanowa powiatu Cook, Kim Foxx zapewniła, że postępuje zgodnie z prawem by bronić Chicago przed szabrownikami. W poniedziałek po nocnych kradzieżach w centrum miasta została skrytykowana za brak zdecydowanych działań.
Zarzucono jej, że podczas wcześniejszych protestów do jakich doszło po śmierci George’a Floyda i towarzyszących im grabieży osoby, które złamały prawo nie zostały odpowiednio ukarane. Po wczorajszych, masowych włamaniach do sklepów przy Michigan Avenue nadkomisarz David Brown powiedział, że to nie policja a prokuratura zawodzi w wymierzaniu kary. „Kryminaliści nie ponoszą konsekwencji. To wina systemu sprawiedliwości” – zaznaczył Brown. Dodał, że zatrzymano ponad 100 osób.
„Twierdzenie, że ludzie nie są pociągani do odpowiedzialności nie jest zgodne z prawdą” – powiedziała Kim Foxx. Wezwała także przedstawicieli organów ścigania i władze miasta do współpracy. Przypomniała, że po majowych i czerwcowych grabieżach policja aresztowała tylko 325 osób. Z powodu koronawirusa sądy wznowiły działalność dopiero 1 lipca i większość spraw jest w toku.
BK