Prokurator Anna Gurska z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zeznała przed komisją ds. Amber Gold że to ona zdecydowała na początku lipca 2012 roku, aby śledztwem w całości zajmowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Uznałam, że jest to wyspecjalizowana służba, która będzie w stanie w całości takie śledztwo poprowadzić” – przyznała.
Annna Gurska w 2012 roku pracowała w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku, gdzie zajmowała się sprawą dotyczącą nieprawidłowości w spółce Amber Gold.
Zeznała, że do czasu przekazania sprawy przez prokuraturę do ABW nie było wystarczających dowodów, by zastosować areszt względem Marcina P. Jej zdaniem, na tamtym etapie nie istniało duże prawdopodobieństwo popełnienia oszustwa.
Pod koniec 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz dotyczące prowadzenia przez Amber Gold działalności bankowej bez zezwolenia. Umieściła też firmę na liście ostrzeżeń. Prokurator referent Barbara Kijanko, która prowadziła sprawę Amber Gold, dwukrotnie umorzyła postępowanie. Jednak sąd uwzględnił zażalenia złożone przez KNF. Po ponad dwóch latach, dochodzenie przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku i zamieniła je na śledztwo. To z kolei przekazano do prowadzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na początku lipca 2012 roku.
#AmberGold
Anna Gurska prokurator referent i nadzorca z Okręgu Gdańskiego odpowiedzialna za sprawę z aferą Amber została awansowana w lutym 2017 do prokuratury Regionalnej.Kariera za sprawą obecnej władzy #PiS, a konkretnie Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. pic.twitter.com/Yf8xw4OHbB
— Witold Zembaczyński (@WZembaczynski) 14 marca 2018
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/MR/kano