1.7 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Proces Bartłomieja Misiewicza i Patryka Vegi jednak nie w Poznaniu? Sąd rozważa przeniesienie go do Warszawy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prawdopodobnie nie w Poznaniu, a jednak przed warszawskim sądem będzie się odbywał proces, w którym Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik MON pozwał Patryka Vegę, reżysera i twórcę filmu „Polityka”.

 

W samym filmie została ukazana postać, której prototypem ma być właśnie Misiewicz. Nie spodobały mu się niektóre sceny i wątki umieszczone w filmie. Patryk Vega tłumaczył niedawno, że za wstawiennictwem polityków Bartłomieja Misiewicza wypuszczono z aresztu, by zablokować jego film. – To absurdalna teza, która może wynikać z megalomanii pana Vegi – odpowiada adwokat byłego rzecznika MON.

 

Przypomnijmy, że pozew Bartłomieja Misiewicza przeciwko Patrykowi Vedze został złożony w poznańskim Sądzie Okręgowym w piątek, 12 lipca. W imieniu byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej złożył go poznański adwokat Zbigniew Krüger, który reprezentuje go w tej sprawie. Pozwani zostali: reżyser, producenci i dystrybutorzy. Pozew trafił do sądu w Poznaniu, ponieważ stąd jest jeden z oskarżonych.

 

Bardzo prawdopodobne jest jednak, że proces będzie się toczył nie w Poznaniu, a w Warszawie. Stamtąd pochodzi większość pozwanych, w tym reżyser i producent. Może więc zapaść decyzja o jego przeniesieniu. Misiewicz pozwał Vegę z powodu kilku scen, które znalazły się w filmie „Polityka”. Które? – Prezentujące branie łapówek, zażywanie narkotyków i homoseksualny romans między postaciami będącymi prototypami pana Misiewicza i, jak można się domyślać, Antoniego Macierewicza – tłumaczył w dniu złożeniu pozwu Zbigniew Krüger.

 

Były rzecznik MON domaga się więc wycięcia wspomnianych scen, dodania plansz informacyjnych przed filmem oraz miliona złotych zadośćuczynienia. [polecane]16863091;1;Czytaj więcej:[/polecane] Patryk Vega jakiś czas temu powiedział, że według niego Bartłomiej Misiewicz został wypuszczony z aresztu za wstawiennictwem polityków, żeby mógł zablokować premierę jego filmu. Miała się ona odbyć przed wyborami, ale nie wiadomo czy film nie zostanie zabezpieczony przez sąd. – To jest absurdalna teza.

 

Przypominam, że decyzję o wypuszczeniu z aresztu podjął niezależny i niezawisły sąd. Prokuratura wnioskowała o nieuchylanie aresztu. Dodam, że po tym jak rodzina pana Misiewicza wpłaciła 100 tys. zł kaucji, prokurator i tak czekał na decyzję sądu. Mam wrażenie, że teza pana Vegi wynika z jego megalomanii – podsumowuje Zbigniew Krüger.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520