Tesco przeprosiło po tym, jak jedna z klientek otrzymała informację na Tweeterze, że rząd zabronił sprzedawania podpasek w Walii, w ramach zakazu sprzedaży produktów innych niż pierwszej potrzeby.
Tesco, w ramach odpowiedzi na pytanie jednej z klientek, napisało na Tweeterze, że rząd zabronił sprzedawania podpasek.
Sieć sklepów zdążyła już usunąć ten wpis i przeprosiła, ale na szczęście w internecie nic nie ginie i użytkownicy Tweetera zrobili zrzuty „pomyłki”:
Katie – „@Tesco czy możecie wytłumaczyć czemu nie mogłam dzisiaj kupić PODPASEK, bo uważam, że są produktem pierwszej potrzeby dla kobiet ?!!! Ale mogę kupić alkohol to nie ma sensu”
Tesco – „Cześć Katie. Rozumiemy, że te zmiany mogą być frustrujące dla naszych walijskich klientów. Jednak, rząd Walii poinformował nas, że nie możemy sprzedawać tych przedmiotów podczas firebreak lockdown. – Pozdrawiam, Raza”
Tesco przeprosiło za ten wpis, twierdzą, że to pomyłka i jest to niemal automatyczna wiadomość, która zostaje wysłana jako odpowiedź na pytania związane ze sprzedażą nie-kluczowych przedmiotów.
Rząd Walii również potwierdził, że sklepy mogą sprzedawać wszystkie przedmioty, które można kupić w aptece. Sam zakaz sprzedaży nie-kluczowych przedmiotów, ma zniechęcić klientów do spędzania zbyt długiej ilości czasu w sklepach, jednak każdy powinien mieć możliwość kupienia tego, czego akurat w danym momencie potrzebuje.
PS