Próba zdyskredytowania nieprzychylnych władzy sędziów. Ziobro do dymisji?

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że przyjmie dymisję wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Szef rządu podkreślił jednocześnie, że „sprawa wymaga wyjaśnienia, na którym wszystkim zależy „. 

Wiceszef resortu sprawiedliwości złożył rezygnację w związku z publikacją portalu Onet.pl. W oświadczeniu przesłanym PAP Łukasz Piebiak podkreślił, że podał się do dymisji w poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęcił cztery lata. „Nie chcę, aby wysuwane pod moim adresem oszczerstwa stały się pretekstem do ataków na zmiany w sądownictwie, na które czekały miliony Polaków” – oświadczył Łukasz Piebiak.

Wczoraj portal Onet.pl opublikował domniemaną korespondencję Łukasza Piebiaka w sprawie dyskredytowania sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę.
Portal napisał, że Łukasz Piebiak kontaktował się w sieci z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, między innymi, szefa „Iustitii” Krystiana Markiewicza. Kobieta miała wysyłać do mediów i sędziów anonimowe materiały. Onet twierdzi ponadto, że materiały, które dyskredytowały szefa „Iustitii” były wysyłane do wszystkich oddziałów stowarzyszenia oraz listownie do domu Krystiana Markiewicza. Według portalu kobieta otrzymała adresy od wiceministra Piebiaka.

W oświadczeniu przesłanym PAP Łukasz Piebiak podkreślił, że rezygnuje ze względu na dobro prowadzonych od czterech lat reform wymiaru sprawiedliwości. Zaznaczył, że jego rezygnacja ma chronić sprawę, której służył, a nie „dawać satysfakcję oszczercom”. „Ich kłamstw dowiodę przed sądem. Nie chcę, aby wysuwane pod moim adresem oszczerstwa stały się pretekstem do ataków na zmiany w sądownictwie, na które czekały miliony Polaków” – napisał Łukasz Piebiak.
Poinformował, że wnosi do sądu pozew przeciwko redakcji Onetu, która rozpowszechnia pomówienia na jego temat oparte na relacjach niewiarygodnej osoby. Zapewnił, że będzie z determinacją bronić swojego dobrego imienia, na które pracował całe życie.
W oświadczeniu Łukasz Piebiak przypomniał, że wiele razy był atakowany przez „media i sędziów wrogich reformie”. Podkreślił, że w prasie i internecie publikowano nieprawdziwe informacje oraz te odnoszące się do jego prywatnego życia. „Byłem ofiarą hejtu inspirowanego przez przeciwników zmian w sądownictwie” – oświadczył polityk.
Łukasz Piebiak zwrócił także uwagę, że doniesienia Onetu pojawiły się bezpośrednio przed wyborami parlamentarnymi. Zdaniem polityka są one „narzędziem walki politycznej” i mają uderzyć nie w niego osobiście, ale w reformy.

Premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając przyjęcie dymisji członka swojego rządu, przypomniał o zasadzie wysłuchania drugiej strony. Zaznaczył, że m inister Łukasz Piebiak, będzie miał – zgodnie ze swoją zapowiedzią – ” możliwość przedstawienia na drodze sądowej prawdziwych okoliczności tego, co zostało przekazane opinii publicznej”. Premier dodał, że „sąd będzie mógł określić, jaka jest rzeczywistość i jaka jest prawda wokół tej sprawy”. Mateusz Morawiecki podkreślił, że „wszystkim zależy na jej wyjaśnieniu”. Dodał, że „dla niego pewne kwestie są niejasne, wymagają wyjaśnienia i wyraził przekonanie, że „dla ministra Ziobry również”.

Komentując rezygnację wiceministra sprawiedliwości rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości, Anita Czerwińska powiedziała, że składając dymisję, Łukasz Piebiak zachował się w sposób odpowiedzialny, dlatego ugrupowanie popiera jego decyzję o rezygnacji.
Rzeczniczka PiS podkreśliła jednocześnie, że sprawa jest nowa i wymaga dogłębnego wyjaśnienia. Wyraziła nadzieję, że to się stanie. Pytanie o ewentualną dymisję Zbigniewa Ziobry Anita Czerwińska uznała za zbyt daleko idące.

Natomiast opozycja po rezygnacji Łukasza Piebiaka domaga się również dymisji ministra Zbigniewa Ziobry. Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej, Robert Kropiwnicki Platformy Obywatelskiej – Koalicji Obywatelskiej i Marek Sawicki poseł PSL mówili, że – ich zdaniem – o działaniach wiceministra musiał wiedzieć jako jego szef minister sprawiedliwości.

Prokuratura Rejonowa w Warszawie prowadzi postępowanie sprawdzające w związku z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Zawiadomienie zostało złożone przez SLD – poinformowała Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/zbiorcza/jl/kj/jl/kj