4.2 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Prezydent Poroszenko: odzyskamy Krym, tak jak odzyskaliśmy Sawczenko

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Nadia Sawczenko jest skrajnie wyczerpana, ale szczęśliwa, że jest na Ukrainie. Potrzebuje spokoju i pomocy medycznej. Wciąż jest w szoku – mówi w rozmowie z Agencją Polska Press Lyudmyla Kozlovska, prezes Fundacji Otwarty Dialog. Wymieniona na dwóch rosyjskich żołnierzy pilotka wraca w środę do domu. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podkreśla, że teraz przyszedł czas na odzyskanie Krymu i Donbasu.

-Samolot z bohaterką Ukrainy Nadią Sawczenko na pokładzie wylądował – podał prezydent tego kraju Petro Poroszenko. Kobieta została wymieniona na skazanych w Kijowie dwóch żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Jewgienija Jerofiejewa i Aleksandra Aleksandrowa. Na lotnisku w Boryspolu pod Kijowem czekała na nią stęskniona matka i siostra. Pojawili się również deputowani parlamentu, w tym m.in. była premier Julia Tymoszenko oraz tłum dziennikarzy. Przyjechał też prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który wcześniej ułaskawił dwóch rosyjskich oficerów skazanych za prowadzenie działań wojennych w Donbasie. Podobny dekret podpisał rosyjski prezydent Władimir Putin, dzięki czemu Nadia mogła wrócić do ojczyzny. – Dziękuję wszystkim za odzyskanie wolności i przepraszam jednocześnie, że wróciłam żywa. Przepraszam matki, których dzieci nie powróciły i nie powrócą nigdy z frontu – mówiła uwolniona pilotka.

sawczenko3

foto Twitter

Wszyscy chcieli dziś zamienić z Sawczenko choć słowo. To nie było dla niej łatwe. – Odzwyczaiłam się od ludzi – tłumaczyła. Dzielna pilotka czeka na chwilę odpoczynku – Sawczenko jest skrajnie wyczerpana, ale szczęśliwa, że wróciła do domu. Teraz potrzebuje dużo spokoju i pomocy medycznej. Cały czas jest w szoku. Dziękowała tym, którzy ją uwolnili, ale i tym, którzy ją przez tyle czasu przetrzymywali – mówiła, że dzięki temu stała się silniejsza. Podkreślała, że nie wolno nam zapomnieć o innych zakładnikach Kremla. Już wyruszyła do domu – mówi nam Lyudmyla Kozlovska, prezes Fundacji Otwarty Dialog.

Wcześniej jednak, wraz z Poroszenką wzięła udział w konferencji prasowej. Prezydent podziękował za uwolnienie Sawczenko rozrzuconym po świecie sojusznikom Kijowa. Przekonywał, że odzyskanie Krymu i Donbasu to tylko kwestia czasu. – Powrócą one do naszego kraju, podobnie jak powróciła do niego Nadia – mówił.

sawczenko4

foto Twitter

O akcji wymiany więźniów informowała kilka godzin wcześniej agencja Interfax. Pisano, że samolot prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki wraz rosyjskimi bojownikami Jewgienijem Jerofiejewem i Aleksandrem Aleksandrowem dziś wyląduje w Rostowie nad Donem. Informacji tych nie potwierdzali adwokaci skazanych na 14 lat więzienia rosyjskich żołnierzy. Milczał również rzecznik Putina Dmitrij Pieskow. Wysłannik Kremla w rozmowie z agencją Interfax podkreślał, że nic mu nie wiadomo na temat tej operacji.

Poroszenko już w kwietniu przyznał, że podczas rozmowy z Putinem udało im się ustalić wstępne terminy powrotu Sawczenko na Ukrainę. -Jestem gotowy zrobić wszystko, by nasza bohaterka odzyskała wolność— pisał na Facebooku. Zapowiadał, że do końca maja pilotka może być już w swoim domu. Ostateczne porozumienie w sprawie wymiany kobiety zapadło jednak po poniedziałkowej rozmowie telefonicznej przywódców państw czwórki normandzkiej Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec.

Moskwa oskarżała Nadię Sawczenko o współudział w zamordowaniu dwóch rosyjskich dziennikarzy na wschodzie Ukrainy. Miała ona, jak twierdziło oskarżenie kierować ogień artyleryjski na pozycje dziennikarzy rosyjskich, którzy przebywali na wschodzie Ukrainy. Ona sama, jak i jej obrona podkreślali, iż były to zwykłe pomówienia, bo w chwili śmierci dziennikarza Sawczenko była już na terenie Rosji, dokąd porwali ją prorosyjscy separatyści. Pilotka prowadziła w więzieniu głodówkę, w pewnym momencie stan jej zdrowia pogorszył się na tyle, iż obawiano się jej śmierci. O uwolnienie kobiety, która jako pierwsza na Ukrainie zdobyła licencję pilota śmigłowców apelowali zachodni politycy oraz wiele organizacji międzynarodowych. Moskwa jednak uparcie tkwiła przy swoim.

TS/Sylwia Arlak AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520