Prezydent Andrzej Duda rozmawiał dziś o sytuacji w oświacie z minister finansów Teresą Czerwińską i przedstawił jej swoją propozycję dotyczącą załagodzenia konfliktu. Andrzej Duda mówił o tym podczas spotkania z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego.
Jak poinformował Andrzeja Duda, minister finansów zapewniła go, że w budżecie są środki na zrealizowanie dotychczasowych propozycji strony rządowej. Prezydent powiedział, że chciałby, aby nauczyciele byli objęci takimi samymi prawami jak pracownicy akademiccy i twórcy. Ten właśnie pomysł miał przekazać minister finansów.
„Poprosiłem, żeby rozważyła także z panem premierem możliwość objęcia nauczycieli takimi samymi zasadami w kwestii kosztów uzyskania przychodów jak nauczyciele akademiccy – czyli pracownicy naukowo-dydaktyczni wyższych uczelni i jak twórcy” – mówił prezydent. Dodał, że dla tych grup koszty uzyskania przychodu wynoszą 50 procent.
Andrzej Duda podkreślił, że rozumie postulaty nauczycieli i solidaryzuje się z nimi, jednak sukcesem trwających negocjacji będzie tylko pełne porozumienie wszystkich stron. Prezydent zaznaczył, że w jego opinii nauczyciele zarabiają za mało. Podkreślił, że solidaryzuje się zwłaszcza z nauczycielami z wielkich miast, którzy oczekują poprawy swojej sytuacji finansowej. Tłumaczył, że ceny w dużych miastach są zwykle wyższe, a tym samym pensja nauczycielska jest – jeśli chodzi o siłę nabywczą – relatywnie niska. „Ona nie jest wysoka!” – podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Do jutra do 8:00 zawieszono rozmowy strony rządowej z związkowcami, które prowadzone są w Centrum Dialog w Warszawie. Nauczyciele z ZNP podtrzymują, że w przypadku braku porozumienia 8 kwietnia rozpoczną bezterminowy strajk.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/TVP Info./Przemysław Lis/jl/dabr