W wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej” prezydent Andrzej Duda powiedział, że wydarzenia podczas Marszu Niepodległości i późniejsza debata w europarlamencie zaszkodziły wizerunkowi Polski. Europosłowie, w przyjętej w zeszłym tygodniu rezolucji, wezwali polskie władze, by potępiły – jak napisano – „ksenofobiczny i faszystowski marsz”.
W odpowiedzi na pytanie, czy musimy prostować przekaz, który pojawia się na świecie, prezydent powiedział, że można dyskutować, skąd się wzięły transparenty i jaki był ich cel. „Jednak europosłowie PO, zamiast głosować za rezolucją, mogli przedstawić obiektywnie sytuację taką, jak ona była, że ci ludzie to niewielki margines, który, jest obecny w każdym kraju” – powiedział Andrzej Duda.
Debata o sytuacji w Polsce odbyła się na wniosek zielonych i liberałów w związku z prowadzoną reformą wymiaru sprawiedliwości. Poparła ją większość grup politycznych. W przyjętej rezolucji zapisano apel o uruchomienie artykułu 7. unijnego traktatu, czyli stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/DGP/wcześn./wg/dabr