– Musimy się liczyć z coraz większą nienawiścią wobec prawdy. Ale zwyciężymy! – mówił podczas uroczystego apelu w dzień 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kontrmanifestujący skandowali: „Będziesz siedział!”.
O godzinie 19 została odprawiona msza święta w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy uczestnicy obchodów 7. rocznicy smoleńskiej zorganizowali Marsz Pamięci. Wierni trzymając w ręku duży transparent z napisem „Smoleńsk-pamiętamy” i śpiewając „Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony” udali się pod Pałac Prezydencki.
Uczestnicy przemarszu byli zagłuszani przez kontrmanifestujących, którzy skandowali w stronę brata tragicznie zmarłego prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego hasła: „Będziesz siedział!”.
Po odmówieniu wspólnej modlitwy głos zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Przezwyciężanie zła czy jest dzisiaj w tym przedsięwzięciu. Prawda jest wciąż odsłaniana. Chce wam powiedzieć, że dzisiaj jest szczególny dzień dlatego tak bardzo krzyczą, bo ta prawda została już pokazana – mówił, a tłum przerywał mu krzycząc: „Jarosław!!!. Prezes PiS podziękował za obecność wszystkich na prezentacji „która w sposób wysoce wiarygodny pokazała, jak to wszystko wyglądała”.
– Pokazała niewłaściwe naprowadzenie samolotu bez wątpienia w sposób celowy. Pokazała jak wyglądały wydarzenia samolotu. Dzisiaj wiemy więcej, wiemy z bardzo duża pewnością, że doszło do wybuchu, do takiego rozpadu, do takich efektów które znamy już prawie 7 lat, ale nie było eksperymentów, nie było tego wszystkiego co trzeba było uczynić już wiele lat temu – podkreślał.
Jarosław Kaczyński komentował także zachowanie przeciwników organizowania comiesięcznych uroczystości upamiętniających tragiczne wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku i podziękował prezydentowi Andrzejowi dudzie za „słowa o pomnikach”.
– Z całą pewnością to co nas spotyka od kilku miesięcy wynika z tego, że prawda jest coraz bliżej! Że nasze pochody comiesięczne są zakłócane. Musimy się liczyć z coraz większą nienawiścią wobec prawdy. Ale zwyciężymy! – wołał Jarosław Kaczyński, podczas gdy zebrani wtórowali: „Zwyciężymy!”
– Mamy przeciw sobie mur nienawiści. Dobrze, żeby historyce ustalili skąd ta nienawiść się bierze, ale my się musimy od niej ustrzec bo nienawiść niszczy w nas wszystkich to, co jest najlepsze. Wspólnota od dziś podzielona musi się dziś zjednoczyć, musimy być wolni od wielkiej namiętności jaka jest nienawiść. Bądźmy tej pamięci wierni, ku najjaśniejszej Rzeczpospolitej! – zakończył brat tragicznie zmarłego prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego.
Tłum przybyły przed Pałac Prezydencki skandował: „Cześć i chwała bohaterom!”.
Eliza Stępień AIP/ ADAM GUZ/POLSKA PRESS