4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Prezes LOT : Zwolnienia dyscyplinarne nie będą cofnięte. A związkowcy siódmy dzień strajkują

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nie ma możliwości wycofania zwolnień dyscyplinarnych – powiedział w TVP Info prezes PLL LOT Rafał Milczarski. Dwa dni temu 67 pracowników firmy otrzymało zwolnienia ze względu na udział w strajku. Według zarządu LOT-u, protest, który trwa od 18 października jest nielegalny.

Rafał Milczarski podkreślił, że niektórzy strajkujący mają możliwość pracy dla spółki. Prezes podkreślił, że nie ma też mowy o powrocie takich osób na etat. Współpraca byłaby możliwa w formule B2B, czyli świadczenie usług, jako zewnętrzna firma. Rafał Milczarski zaznaczył, że nie można nazwać takich umów śmieciowymi.

Rafał Milczarski odniósł się też do żądań protestujących. Chcą oni między innymi powrotu regulaminu wynagradzania z 2010 roku. Dla prezesa LOT-u Rafała Milczarskiego, to żądanie jest niezrozumiałe. Zaznaczył, że powrót tego regulaminu spowodowałby, że znaczna część pracowników zarabiałaby mniej. Jedynie ci, którzy mało pracują, dostawaliby więcej pieniędzy – powiedział.
Prezes LOT zapowiedział również, że nie zgodzi się na przywrócenie do pracy zwolnionej kilka miesięcy temu Moniki Żelazik. Szefowa związku zawodowego personelu pokładowego została zwolniona dyscyplinarnie po ujawnieniu maila, w którym namawiała innych związkowców do przyniesienia na teren firmy broni i materiałów wybuchowych.
Przywrócenie do pracy działaczki związkowej było bezpośrednim powodem strajku trwającego od prawie tygodnia.

 


Siódmy dzień strajkują związkowcy z PLL LOT. Przed siedzibą spółki pikietuje kilkanaście osób. Z powodu protestu przewoźnik musiał odwołać dziś kilka lotów z Warszawy i kilka do stolicy. Władze spółki uznają strajk za nielegalny. W poniedziałek prezes LOT-u poinformował o dyscyplinarnym zwolnieniu 67 osób. Dziś z protestującymi spotkał się poseł Łukasz Rzepecki z ruchu Kukiz 15.

Skrytykował on politykę zatrudniania w spółce. Podkreślił, że jest niedopuszczalne, by państwowa spółka zatrudniała ludzi na umowy B2B, które nie dają możliwości płatnego urlopu, zwolnienia lekarskiego czy urlopu macierzyńskiego dla kobiet. Wcześniej prezes LOT-u Rafał Milczarski mówił, że taka forma zatrudnienia nie jest umową śmieciową, a zatrudnieni na niej mają wyższe zarobki, niż pracownicy etatowi.

Zarząd PLL LOT wyraził gotowość do negocjacji w sprawie powrotu niektórych zwolnionych pracowników do spółki. Związkowcy zapewniają, że też chcą rozmawiać. Przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego Monika Żelazik stawia jednak warunki. Pierwszym jest przywrócenie do pracy zwolnionych uczestników strajku, a także jej samej. Drugim warunkiem jest wyznaczenie mediatora, który będzie pośredniczył w negocjacjach między zarządem a związkowcami. Monika Żelazik zastrzegła jednocześnie, że dialog z prezesem Rafałem Milczarskim jest w tej chwili praktycznie niemożliwy z powodu jego podejścia do strajkujących.

Według wstępnych szacunków strajk spowodował dotychczas straty w wysokości kilku milionów złotych. Władze LOT zapowiadają, że będą się domagać od związków pokrycia tych strat.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/A. Pszoniak/as

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/A. Pszoniak/wk

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520