Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że protest robotników w Radomiu w czerwcu 1976 roku był jednym z kluczowych wydarzeń na drodze do wolności Polski. Podczas uroczystości z okazji obchodów 42. rocznicy tych wydarzeń szef rządu podziękował uczestnikom historycznego sprzeciwu wobec komunistycznych władz.
Premier Morawiecki podkreślił podczas wystąpienia w Radomiu, że nie byłoby tego wielkiego odrodzenia Polski w latach 1980-89 bez tego, co się działo w 1976 roku. Premier podkreślił, że Radom był symbolem, z którego narodziła się późniejsza „Solidarność”.
„W latach 80., muszę się przyznać, że bardzo wam zazdrościłem, ponieważ ja byłem w takiej radykalnej organizacji podziemnej Solidarność Walcząca, i wiecie, czego wam zazdrościłem zawsze? Że zdobyliście Komitet Wojewódzki PZPR. Ja też zawsze chciałem zdobyć, to był trudny budynek we Wrocławiu” – powiedział do zebranych na uroczystościach świadków protestu premier Morawiecki.
Dziś mijają 42 lata od radomskiego protestu robotniczego. Pierwsi posłuszeństwo władzom wypowiedzieli pracownicy Zakładów Metalowych „Łucznik”. Wkrótce dołączyli do nich inni. W kulminacyjnym momencie, przed budynkiem ówczesnego komitetu partii było 20 tysięcy demonstrantów. Protest został brutalnie spacyfikowany, a potem zaczęły się represje. Zatrzymani przechodzili tak zwane „ścieżki zdrowia”. Na schodach i wzdłuż korytarzy w Komendzie Miejskiej Milicji Obywatelskiej ustawieni w szpaler funkcjonariusze bili pałkami prowadzonych na przesłuchania.
Wielu protestujących trafiło do więzienia. Jak się szacuje skazano wtedy około 300 osób, a około tysiąca zwolniono z pracy.
W Radomiu wręczono dziś również Krzyże Wolności i Solidarności – 14 działaczom opozycji z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
„W latach 80., muszę się przyznać, że bardzo wam zazdrościłem, ponieważ ja byłem w takiej radykalnej organizacji podziemnej Solidarność Walcząca, i wiecie, czego wam zazdrościłem zawsze? Że zdobyliście Komitet Wojewódzki PZPR. Ja też zawsze chciałem zdobyć, to był trudny budynek we Wrocławiu” – powiedział do zebranych na uroczystościach świadków protestu premier Morawiecki.
Dziś mijają 42 lata od radomskiego protestu robotniczego. Pierwsi posłuszeństwo władzom wypowiedzieli pracownicy Zakładów Metalowych „Łucznik”. Wkrótce dołączyli do nich inni. W kulminacyjnym momencie, przed budynkiem ówczesnego komitetu partii było 20 tysięcy demonstrantów. Protest został brutalnie spacyfikowany, a potem zaczęły się represje. Zatrzymani przechodzili tak zwane „ścieżki zdrowia”. Na schodach i wzdłuż korytarzy w Komendzie Miejskiej Milicji Obywatelskiej ustawieni w szpaler funkcjonariusze bili pałkami prowadzonych na przesłuchania.
Wielu protestujących trafiło do więzienia. Jak się szacuje skazano wtedy około 300 osób, a około tysiąca zwolniono z pracy.
W Radomiu wręczono dziś również Krzyże Wolności i Solidarności – 14 działaczom opozycji z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Agnieszka Jasik/wcześn./dabr