Szefowa rządu Beata Szydło na ogólnopolskiej inauguracji roku szkolnego 2017/2018 w Dobrzechowie (podkarpackie) zapowiedziała, że w ciągu trzech lat wynagrodzenia dla nauczycieli wzrosną o 15 proc. Obiecała również subwencje dla samorządów.
Premier oznajmiła, że pierwsza podwyżka będzie na początku drugiego kwartału 2018 r. (1 kwiecień – 5 proc. podwyżki). Kolejna będzie 1 stycznia 2019r., a ostania 1 stycznia 2020 r. – Chcemy by polscy nauczyciele godnie zarabiali. By wiedzieli, że ta trudna misja, którą wypełniają, jest doceniana i że również w tym zawodzie można realizować swoje plany, marzenia, ambicje i że jest to zawód zaufania publicznego, a jako taki powinien być doceniany również poprzez to, że jest dobrze wynagradzany – mówiła Szydło.
Podkreśliła, że reforma oświaty była szeroko konsultowana i jest wprowadzana, aby „sprostać wyzwaniom współczesności”. – Dobra szkoła ma być otwarta na uczniów, rodziców i nauczycieli. Ma łączyć i budować wspólnotę. Dobra szkoła będzie otwarta, nowoczesna i będzie czerpała pełnymi garściami z naszej polskiej tradycji i kultury. Będzie uczyła i wychowywała – zaznaczyła premier, dodając że dzieci i młodzież to „najlepszy kapitał” naszego kraju.
Szefowa rządu podkreśliła, że reforma oświaty była przygotowywana już od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości. – Ja wiem, że dla wielu samorządów wdrażanie tej reformy wydawało się trudne. Zapewniam, że będą dodatkowe środki aby reforma została dokończona. W tym roku zaplanowaliśmy ponad 300 mln dodatkowych subwencji, w przyszłym roku to będzie około 150 mln, a w 2019 r. ponad 200 mln – oznajmiła premier.
Leszek Rudziński AIP