4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Premier Beata Szydło o wynikach szczytu UE w Brukseli

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Unijni przywódcy zgodzili się na przedłużenie unijnych sankcji gospodarczych wobec Rosji za agresję na wschodzie Ukrainy. Premier Beata Szydło mówiła po zakończeniu szczytu w Brukseli, że dla Polski jest to priorytetowa kwestia, ponieważ nie zgadzamy się z polityką, którą prowadzi Rosja.

Szefowa rządu powiedziała, że przedłużenie sankcji nie budziło niczyich wątpliwości. W przeszłości zastrzeżenia miały Włochy, ale teraz dyplomaci z tego kraju mówili, że nie chcą kwestionować jedności Unii. Sankcje zostały przedłużone o pół roku, choć stronie polskiej zależało na tym, by było to 12 miesięcy. „Ja rzeczywiście zgłosiłam wniosek, żeby to było 12 miesięcy, chciałam też w ten sposób podkreślić zdecydowany sprzeciw Polski wobec polityki rosyjskiej”, mówiła premier. Dodała, że ta propozycja była dyskutowana, ale większość państw była zwolennikiem rozwiązania, by było to 6 miesięcy. „Dla mnie najważniejsze jest to, że sankcje są utrzymane, nie będzie zgody Polski na rezygnację z sankcji dopóki nie zostaną wypełnione porozumienia mińskie”, dodała Beata Szydło.

Premier oceniła, że uczestnicy szczytu uratowali umowę stowarzyszeniową Unii z Ukrainą. Europejscy liderzy zaakceptowali deklarację, która będzie dołączona do porozumienia i ma rozwiewać obawy Holandii, gdzie populiści straszyli wejściem Ukrainy do Unii. Z tego też powodu Holandia jako jedyna nie ratyfikowała jeszcze umowy z Ukrainą. W deklaracji zapisano, że porozumienie nie jest wstępem do członkostwa Ukrainy w Unii i nie jest przyznaniem Ukrainie statusu kraju kandydującego do Wspólnoty.
Premier Beata Szydło przyznała, że brzmienie deklaracji nie jest w pełni satysfakcjonujące i Polska chciała, by dokument bardziej wzmacniał europejskie aspiracje Ukrainy. Podkreśliła jednak, że kluczowe jest teraz dokończenie ratyfikacji. „Jest to dla nas ważne. To jest nasz sąsiad i chcemy, żeby Ukraina miała poczucie, że jest wspierana przez Unię. Wszystko wskazuje na to, że umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą będzie ratyfikowana i Kijów zrobi jeden duży krok, by jeszcze bardziej zbliżyć się do Unii” – powiedziała premier Beata Szydło.

Szefowa rządu powiedziała również, że Polska zaprotestowała na najwyższym szczeblu przeciwko niekorzystnym dla węgla planom Komisji Europejskiej dotyczącym rynku energetycznego. Do tej pory krytycznie o pomysłach mówili ministrowie. Teraz premier Beata Szydło podniosła tę sprawę na szczycie w Brukseli. Chodzi o zaproponowane kilka tygodni temu limity emisji CO2 dla wspieranych z publicznych pieniędzy producentów energii elektrycznej, zobowiązujących się do zapewnienia ciągłości dostaw.
Premier podkreśliła, że Komisja Europejska przyjęła niekorzystne dla naszego kraju rozstrzygnięcia, które nie były konsultowane wcześniej z państwami członkowskimi. „Reakcja Polski musiała być zdecydowana i jasno postawiona właśnie na szczycie, że nie zgadzamy się na takie procedowanie, ale też takie rozstrzygnięcia” – dodała premier.
Podobne stanowisko do polskiego zaprezentowały także Węgry, Czechy i Rumunia, wsparte przez Wielką Brytanię i Niemcy. Jednak do zablokowania propozycji Brukseli to zbyt mała grupa i państwa niechętne propozycji Komisji będą musiały jeszcze poszukać sojuszników.

S.Białek, B.Płomecka, Fot. Archiwum

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520