Prawie pół tysiąca interwencji na stokach narciarskich odnotowali w okresie ferii kryniccy ratownicy górscy. Najwięcej było zderzeń narciarzy czy snowboardzistów na stoku.
„Główną przyczyną wypadków był brak dostatecznych umiejętności i przede wszystkich brawura”- mówi Maciej Więcek z Grupy Krynickiej GOPR.
Wśród narciarzy głównie zdarzały się urazy kończyn dolnych, między innymi kolan, natomiast w przypadku snowboardzistów urazy obojczyka czy nadgarstka. Zdarzały się też poważne urazy związane między innymi z uszkodzeniem kręgosłupa.
Spokojnie było natomiast w górach. Ratownicy pomagali turystom na szlakach zaledwie kilka razy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Monika Chrobak, Fot. Dreamstime.com