Prawie wszystko jest już gotowe. Jednak z powodu braku najważniejszego sprzętu, szpital tymczasowy na Międzynarodowych Targach Poznańskich od tygodnia nie może jeszcze przyjąć pacjentów. Co więcej, ich liczba również uległa zmianie – z 600 łóżek przygotowanych w placówce na początek uruchomionych będzie mogło być tylko 66. Jednak nawet na taką liczbę NFZ przeznaczy ponad 3 mln złotych.
Nadal nie jest znana konkretna data uruchomienia szpitala tymczasowego na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Placówka jest już niemal całkowicie gotowa na przyjęcie pierwszych pacjentów.
– Przygotowania szpitala są bardzo zaawansowane. Kadra czeka z niecierpliwością na rozpoczęcie działania i mamy nadzieję, że szpital będzie otwarty i będzie potrzebny – mówi prof. Szczepan Cofta, dyrektor Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu, który został wyznaczony jako podmiot prowadzący Szpital Tymczasowy na MTP. I dodaje: – Bardzo chciałbym, żeby udało się uruchomić szpital jeszcze w tym tygodniu. Ale nie wszystko zależy od nas.
Problem z otwarciem placówki dotyczący dostarczenia do szpitala tymczasowego tomografu komputerowego, który ciągnie się już od kilku tygodni. Według pierwszych założeń szpital miał rozpocząć swoją działalność jeszcze 30 listopada, a następnie 3 grudnia. Niestety, z powodu wspomnianego już braku sprzętu otwarcie szpitala zostało odroczone. Kolejnym, mniej głośnym terminem był 7 grudnia. Jednak szpital ani w poniedziałek, ani nawet we wtorek otwarty nie został. Jak tłumaczą przedstawiciele placówki, jest nadzieja, że wydarzy się to jeszcze w tym tygodniu.
Finansowanie szpitala tymczasowego przez NFZ
Początkowo mówiono, że szpital na MTP będzie w stanie przyjąć jednocześnie 600 pacjentów. Jednak decyzją NFZ uruchomiona zostanie mniejsza liczba łóżek. – Kontrakt przewidziany jest na 66 pacjentów. Będą oni przyjmowani zgodnie z decyzjami koordynatora do spraw COVID-19 – tłumaczy Szczepan Cofta, dyrektor Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego. Decyzja ta wynika z zarządzenia prezesa NFZ, na podstawie którego łóżka w szpitalach tymczasowych w Polsce podzielone zostały na tzw. moduły: po 28 łóżek zwykłych i 5 respiratorowych w jednym. Z reguły w tymczasowych placówkach uruchamianie szpitala rozpoczynało się od pierwszego modułu. Kolejne otwierane są dopiero, gdy z danego modułu zajęte jest 18 łóżek nierespiratorowych.
W związku z tym, szpital tymczasowy w Poznaniu już teraz stanowi wyjątek, ponieważ swoją działalność będzie mógł zacząć z liczbą łóżek odpowiednią dwóm modułom – 56 łóżek normalnych i 10 respiratorowych. Finansowanie placówek tymczasowych przez NFZ odbywa się w dwóch kategoriach: “za gotowość” oraz “za leczenie”. W przypadku kryterium gotowości szpital otrzyma 822,43 zł/dobę za dostępność łóżka dla pacjentów z COVID-19 oraz 3 773,70 zł/dobę za dostępność łóżka respiratorowego. Co więcej, za gotowość izby przyjęć tymczasowa lecznica dostanie 18 299 zł/dobę. Oznacza to, że miesięcznie NFZ przeznaczy ponad 3 mln złotych tylko za gotowość szpitala tymczasowego na targach.
Jeśli chodzi o finansowanie dotyczące leczenia, to za opiekę medyczną nad jednym pacjentem zakażonym koronawirusem szpital otrzyma 1 026,40 zł/osobę na dzień, a 4 321,14 zł/osobę na dzień w przypadku leczenia pacjenta wymagającego respiratoroterapii. Jeżeli przez miesiąc w szpitalu tymczasowym obłożenie łóżek utrzymywałoby się na poziomie 50 proc., wówczas szpital otrzymałby dodatkowo ponad 1,5 mln złotych.
Wynagrodzenie dla osób pracujących w szpitalu na MTP
Jeszcze w czasie powstawania szpitala na targach poznańskich ruszyła rekrutacja pracowników. Finalnie zrekrutowano i przeszkolono kadrę, która mogłaby leczyć 150 osób. Jak udało nam się dowiedzieć, wynagrodzenie dla personelu medycznego deklarującego pracę w Szpitalu Tymczasowym na MTP wynosi dwukrotność wynagrodzenia według stawek obowiązujących w przypadku pracy w normalnym trybie.
– Decyzje kadrowo-płacowe są podejmowane z odpowiednią atencją i ostrożnością. Natomiast znacząca część kadry medycznej podchodzi do tego zadania z poczuciem misji, a nie poczuciem chęci zarobku – mówi dyrektor Szczepan Cofta.
aip