Pożary w północnej Kaliforni. Walka z żywiołem trwa szósty dzień. Pożar ogarnął 220 kilometrów kwadratowych. Zniszczył 24 domy na północ od San Francisco. Ewakuowano 12 tysięcy osób. Zamknięto autostrady. Z żywiołem walczy 9 tysięcy strażaków.
Rzecznik kalifornijskiej straży pożarnej Daniel Berlant powiedział, że ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia. W niedzielę ponad dwukrotnie zwiększyła się powierzchnia objęta żywiołem. W związku z pożarami gubernator Kaliforni Jerry Brown wprowadził stan wyjątkowy.
W Kaliforni od czterech lat panuje susza. Dlatego bardzo łatwo jest tam zaprószyć ogień i spowodować pożar.
Pożary w Kaliforni
- Advertisement -