Straż pożarna opanowała pożar na budowie wieżowca przy Rondzie Daszyńskiego w Warszawie. Ogień wybuchł wczoraj po 22:00, obecnie dogaszane są ostatnie piętra budynku, nikt nie został poszkodowany.
Karol Kierzkowski z mazowieckiej straży pożarnej poinformował, że sytuacja jest opanowana, a konstrukcja budynku jest prawdopodobnie bezpieczna. Teraz akcja strażaków będzie polegała na dogaszaniu zarzewi ognia, sprawdzaniu poszczególnych kondygnacji i zabezpieczaniu terenu pod budynkiem, gdzie wciąż spadają palące się elementy.
Dogaszanie ognia ma potrwać co najmniej 6 godzin – dodał Karol Kierzkowski. Zastrzegł, że wciąż pozostaje jednak zagrożenie, że ogień na nowo się rozprzestrzeni. Na miejscu są 34 samochody gaśnicze i 120 strażaków. Z różnych rejonów Polski wysłano także na miejsce podnośniki hydrauliczne o wysokości prawie 70 metrów.
Po dogaszaniu strażacy będą monitorowali pogorzelisko z użyciem kamer termowizyjnych – poinformował Karol Kierzkowski. Sytuację ułatwi też świt – w świetle dziennym będzie łatwiej dostrzec ewentualne palące się elementy.
Strażaków na miejscu wspiera policja i warszawska straż miejska. Teren wokół miejsca zdarzenia został ogrodzony, bowiem z góry spadają elementy budowy. Policja i straż apelują o niezbliżanie się w rejon pożaru. Z powodu ognia na Rondzie Daszyńskiego utrudniony jest też ruch, część tras komunikacji miejskiej została zmieniona. Utrudnienia drogowe mają potrwać do rana.
***
Pożar na budowie wieżowca przy Rondzie Daszyńskiego w Warszawie został ugaszony. Rano poinformował o tym dziennikarzy Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Generał brygadier Leszek Suski powiedział, że w akcji gaśniczej uczestniczyło 130 strażaków. Dodał, że o godzinie 1.30 pożar został zlokalizowany, a około 5.15 nastąpiło całkowite ugaszenie.
Leszek Suski dodał, że podczas akcji konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Docenił pracę, którą wykonali strażacy z grupy ratownictwa wysokościowego.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej podkreślił, że podczas akcji nie został ranny żaden strażak. Nic się nie stało także pracownikom pracującym na budowie, którzy spali w pobliskich kontenerach.
Płomienie objęły kondygnacje od 27. do 32. 120-metrowego wysokościowca Warsaw Hub. Paliły się zewnętrzne instalacje, w tym rusztowanie oraz siatki zabezpieczające. Płonące elementy spadały na ziemię, powodując zagrożenie dla materiałów składowanych na dole i łącznika z budowanym obok innym wysokościowcem. Nie było potrzeby ewakuacji okolicznych mieszkańców. Byłoby to niezbędne tylko w sytuacji, gdyby większe elementy budynku zaczęły spadać na ziemię.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Arkadiusz Augustyniak/wcześn./sjo
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/wcześn/vey/# Karol Darmoros/to/