Władimir Putin podpisał w niedzielę dekret zakazujący tymczasowo obywatelom Rosji lotów do Egiptu. Jednocześnie prezydent zobowiązał rząd do bezpiecznego sprowadzenia z tego kraju do ojczyzny 80 tys. obywateli – podaje agencja TASS.
Dekret zakazuje tymczasowo lotniczych przewozów obywateli z Rosji do Egiptu, z wyjątkiem wyjazdów służbowych. Rząd ma podjąć wszelkie niezbędne środki, aby bezpiecznie przetransportować Rosjan przebywających w Egipcie z powrotem do kraju.
– Rosyjskie MSZ wraz z innymi federalnymi organami władzy wykonawczej i organizacjami ma zapewnić koordynację działań z władzami Arabskiej Republiki Egiptu w kwestiach zagwarantowania bezpieczeństwa obywateli FR i ich powrotu do FR – brzmi treść rozporządzenia.
Dodatkowo, biura podróży i agencje turystyczne, na czas obowiązywania zakazu mają wstrzymać sprzedaż wycieczek, które obejmują loty do Egiptu.
Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania dekretu. Nie wiadomo jednak jak długo ma obowiązywać. Według rzecznika prasowego prezydenta Dmitrija Pieskowa zawieszenie lotów nie oznacza, że Rosja za przyczynę katastrofy samolotu na Synaju uznaje atak terrorystyczny.
Według rosyjskiej Agencji Turystyki do piątku w Egipcie przebywało około 80 tys. Rosjan. W ciągu ostatniej doby sprowadzono już ponad 11 tysięcy turystów.
Airbus A321 lotu 9268, który leciał z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk do Petersburga w Rosji, rozbił się 31 października rano na półwyspie Synaj w Egipcie. Maszyna zniknęła z radarów 23 minuty po starcie z egipskiego lotniska. W katastrofie zginęły 224 osoby, głównie Rosjanie. Na pokładzie znajdowało się 217 pasażerów, w tym 25 dzieci, oraz siedmiu członków załogi.
Sylwia Arlak AIP