Powstanie specjalne spółka celowa, która ma się zająć budową elektrowni atomowej podległa bezpośrednio skarbowi państwa- zapowiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas wizyty w województwie zachodniopomorskim.
Wczoraj poinformowano, że w najbliższym czasie zostanie podpisana umowa pomiędzy rządami Polski i USA o współpracy przy budowie elektrowni atomowej. Umowa umożliwi podjęcie prac projektowych związanych z wprowadzeniem konwencjonalnej energii nuklearnej dla produkcji elektrycznej. Zapowiedział to podczas konferencji prasowej prezydent Donald Trump.
„Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych potwierdza, że naszym partnerem strategicznym przy budowie energetyki jądrowej będą firmy amerykańskie i również – mamy takie przekonanie – kapitał amerykański” – podkreślił wicepremier Sasin.
Wyjaśnił, że jest to inwestycja bardzo kosztowna, przekraczająca możliwości jednej spółki energetycznej. Według niego, to zadanie dla całego państwa.
„Miks energetyki przyszłości widzimy z udziałem energetyki jądrowej” – dodał. Przypomniał, że przewidziano to w strategii energetycznej do 2040 roku.
W projekcie „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku” założono, że w naszym kraju ma powstać 6 bloków jądrowych o mocy 1-1,5 gigawata każdy – pierwszy w 2022 roku, a kolejne do 2043 roku.
„Będzie nowy prezes… I wysoka pensja” – komentują sprawę niektórzy publicyści. I dodają, że powołana w 2010 roku za rządów Donalda Tuska państwowa spółka PGE EJ 1 miała przygotować inwestycję w pierwszą polską elektrownię atomową, ale przez 10 lat funkcjonowania nie była w stanie zakończyć nawet badań lokalizacyjnych i środowiskowych, które mają na celu wskazanie miejsca, gdzie powinna zostać zbudowana elektrownia…
*
Analiza technologii, poszukiwanie partnerów do inwestycji i transfer technologii – to według premiera Mateusza Morawieckiego kluczowe kwestie związane z planami budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
Wczoraj w Białym Domu prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych Andrzej Duda i Donald Trump zapowiedzieli współpracę na rzecz rozwoju polskiego sektora cywilnej energii jądrowej. Andrzej Duda zaznaczył, że w najbliższym czasie zostanie podpisana umowa pomiędzy rządami obu państw umożliwiająca realizację tego projektu.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska analizuje czy postawić na mniejsze czy większe reaktory. „Tworzone są bardzo ciekawe projekty – SMR-y, HTR-y, wysokotemperaturowe, małe, modularne reaktory jądrowe, które bardzo by się nam przydały. Kłopot polega tylko na tym, że cały czas te technologie nie są scertyfikowane, przyjęte do użytku komercyjnego w taki sposób jak tradycyjne technologie. Dlatego musimy bardzo dokładnie przeanalizować zarówno te dotychczasowe technologie stosowane przez ostatnich kilkadziesiąt lat, tak zwane większe reaktory, ale również te najnowsze zdobycze technologiczne” – mówił szef rządu.
Premier tłumaczył, że chodzi o rozwiązania, które pozwalają lepiej zarządzać systemem elektroenergetycznym w celu kompensowania braku zasilania z odnawialnych źródeł energii. Mateusz Morawiecki mówił również o znaczeniu wyboru partnera inwestycji.
„Najlepszymi partnerami są sprawdzeni partnerzy z NATO, ze świata demokratycznego, z którymi można pracować w oparciu o długoterminowe umowy, założenia, bezpieczeństwo dostaw” – stwierdził.
Szef rządu podkreślił również, że w związku z budową elektrowni atomowej polskim władzom zależy na transferze technologii.
„Żeby tutaj kształcić polskich specjalistów, żebyśmy mieli specjalistów od energetyki jądrowej, którzy bardzo mogą nam przydać się dla postępu technologicznego w kraju, dla całej gospodarki” – mówił Mateusz Morawiecki.
Według pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego, pierwszy polski reaktor miałby zostać uruchomiony do 2033 roku.
–
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/i jf/w kj
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Prostak/i jf/w kj + własne