Wielka awantura towarzyszyła w poniedziałek, 23 grudnia, spotkaniu posła Andrzeja Szejny, szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem i wiceprzewodniczącego w Polsce z kupcami na miejskim targowisku przy ulicy Seminaryjskiej w Kielcach. Akcja rozdawania przedsiębiorcom Konstytucji przeprowadzona w związku z tak zwaną ustawą kagańcową wywołała skrajne emocje.
– Ty złodzieju, ch…, sk…, je… komuchu! – takie między innymi inwektywy posypały się na jednym z kieleckich straganów w stronę posła Andrzeja Szejny i towarzyszących mu radnego z Kielc Marcina Chłodnickiego oraz Małgorzaty Marenin, dyrektor biura Andrzeja Szejny, działaczki społecznej podczas akcji rozdawania Konstytucji. Wzburzony przedsiębiorca w ogromnych emocjach wyrażał swoją opinię o reprezentowanej przez posła politycznej partii.
Andrzej Szejna szybko udał się na inne stragany. Inni sprzedawcy na bazarach zaskoczeni byli akcją uświadamiającą Polaków. Przyjmowali egzemplarze Konstytucji oraz rozdawane cukierki. Nie brakło jednak sformułowań – po co mi konstytucja i cierpkich słów pod adresem polityków.