Istnieje 61% szans na to, że Florydę nawiedzi w tym sezonie huragan, a także 27% na to, iż będzie to huragan dużych rozmiarów – twierdzą badacze.
W słonecznym stanie rozpoczął się właśnie sezon na huragany, trwający tradycyjnie od sierpnia do października. Zdaniem naukowców z Colorado State University będzie on obfitować w więcej huraganów niż zwykle. Prognozują, że po 1 sierpnia na Atlantyku wystąpi o 11 sztormów więcej, a 8 z nich przerodzi się w huragany. Trzy kolejne mają się stać silnymi huraganami i osiągnąć kategorię 3, 4 lub 5, co oznacza, że wiatr będzie wiał z prędkością co najmniej 111 mph.
Badacze wyjaśniają, że to efekt cieplejszych niż zazwyczaj wód Atlantyku. W swojej analizie opierali się na danych z przeszło 60 lat. Mówią, że ten sezon huraganowy ma podobne cechy do tych z lat 1953, 1969, 1979, 2001 i 2004.
– W większości tych sezonów aktywność huraganów była powyżej przeciętnej, a szczególnie aktywny był rok 2004 – powiedział przewodzący badaniu Phil Klotzbach.
(łd)