Prokuratura ogłosiła kolejne zarzuty dla mężczyzny z okolic Detroit, który został schwytany w Syrii i oskarżony o wspieranie Państwa Islamskiego.
Ibraheem Musaibli usłyszał zarzuty m.in. spiskowania w celu dostarczenia materiałów terrorystom oraz strzelania z karabinu. Mężczyzna został ubiegłego lata złapany przez Syryjskie Siły Demokratyczne i przetransportowany do Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy stanął przed sądem w lipcu.
Prokurator Matthew Schneider oświadczył, że nowe zarzuty dają pełniejszy obraz tego, co Musaibli robił w Syrii. Jeśli zostanie uznany winnym, mężczyzna spędzi w więzieniu co najmniej 40 lat.
Rodzina podejrzanego twierdzi, że nie jest on terrorystą, a do Syrii wyjechał, żeby pracować i studiować religię.
(dr)