Na Ukrainie od wczoraj zamknięte są polskie konsulaty. Ma to związek z ostrzelaniem polskiej placówki konsularnej w Łucku. Dokonano tam ataku z użyciem granatnika. Polska domaga się wzmocnienia ochrony placówek.
Sześć polskich konsulatów przerwało wczoraj pracę do odwołania. Praca będzie wznowiona, kiedy strona Ukraińska zapewni bezpieczeństwo – wyjaśnia ambasador Polski na Ukrainie Jan Piekło. Jak zaznaczył, wznowienie pracy zależy od tego, czy spełniony będzie warunek bezpieczeństwa dla dyplomatów i klientów konsulatów. Polska ambasada jest w trakcie zbierania informacji z konsulatów. Po ich opracowaniu i ocenie stanu bezpieczeństwa podjęta będzie decyzja dotycząca otwarcia placówek.
Wczoraj wzmocnienie ochrony placówek dyplomatycznych i konsularnych, ale także polskich miejsc pamięci obiecał ukraiński prezydent Petro Poroszenko w telefonicznej rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła postępowanie w sprawie ostrzelania konsulatu w Łucku. Prowadzone jest ono z paragrafu „o akcie terrorystycznym”.
Paweł Buszko/Kijów, Fot. Dreamstime.com