Polska żywność ma bardzo wysoką jakość i jednocześnie jest jedną z najtańszych w Europie- podkreślał na konferencji prasowej w Warszawie minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Szef resortu odniósł się w ten sposób do zarzutów lidera PO Grzegorza Schetyny dotyczących wzrostu cen żywności.
Minister Ardanowski zaznaczył, że spośród krajów europejskich tańsza niż w Polsce jest tylko żywność w Macedonii Północnej i Rumunii. Ceny żywności w naszym kraju wynoszą 69 procent średniej unijnej.
Minister rolnictwa omówił też ceny produktów rolnych. Według prognoz nie należy spodziewać się istotnych wzrostów cen zbóż, które mogłyby się przełożyć na ceny produktów pochodzenia zbożowego czyli mąki, kasz, pieczywa i makaronów. Zdaniem Ardanowskiego powinny spaść hurtowe ceny ziemniaków. Wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem powierzchnia upraw ziemniaków, jednak z powodu suszy plony mogą być niższe.
Jeżeli chodzi o rynek mięsa, wzrasta zapotrzebowanie na wieprzowinę, a z powodu afrykańskiego pomoru świń, nie należy spodziewać się spadku cen. Jeżeli chodzi o wołowinę, nie ma żadnych realnych zagrożeń, żeby ceny wołowiny kulinarnej w Polsce istotnie wzrosły – dodał Ardanowski.
Minister rolnictwa przyznał, że mogą wzrosnąć ceny owoców. Zbiory jabłek mogą być nawet o 24 procent niższe w porównaniu do ubiegłego roku, spowodowane jest to przymrozkami w okresie kwitnienia i suszą.
IAR Stankiewicz / gaj