Częściowe zamknięcie szkół podstawowych i cała Polska w czerwonej strefie – to niektóre z opcji, jakie rozważa rząd w walce z COVID-19. Lockdown jest ostatecznym wyjściem z sytuacji, którego władze – jak oficjalnie deklarują – nie chcą wprowadzać.
Faktyczny lockdown – mimo deklaracji rządu – w opinii wielu Polaków staje się faktem. Przypomnijmy, że wczoraj premier Mateusz Morawiecki w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News powiedział: – Będę rekomendował, abyśmy podjęli taką decyzję, żeby od soboty cała Polska była „czerwoną strefą”.
Szef rządu wyjaśnił, że większość powiatów jest już w czerwonej strefie. „Już dzisiaj jest to ok. 75-80 proc., więc takie rozróżnienie powoli robi się bezprzedmiotowe” – mówił. „Statystyka to nie wszystko. Każdy poszczególny przypadek, każdy poszczególny człowiek to wartość sama w sobie. Staramy się ratować każde życie i stąd to wypośrodkowanie naszej strategii, między tymi, którzy chcieliby całkowitego lockdownu, a tymi negacjonistami, którzy nie chcieliby zamykać niczego” – stwierdził premier Morawiecki
Zapytany przez Bogdana Rymanowskiego o stan systemu ochrony zdrowia przypomniał strategię zaprezentowaną dziś w Sejmie. – Szykujemy się na poszczególne scenariusze w następujący sposób. Mamy pierwszą, drugą, trzecią i czwartą linię obrony. Pierwsza linia obrony, to nasze obostrzenia, maseczki, testowanie i wyłapywanie przypadków osób chorych. Druga to cały system szpitali, kwarantanny, izolacja, ale przede wszystkim ludzie, medycy. Trzecia linia to dodatkowe łóżka. Tych jeszcze nie ma, ale za kilka dni pojawi się ich w systemie dodatkowe 13 tys.” – powiedział premier w Polsat News.
Dodał, że czwartą linię obrony stanowią szpitale tymczasowe, które na przestrzeni dwóch, trzech tygodni mają być oddane do użytku. Jednocześnie premier zapewniał, że „planowane jest przeszkolenie internistów i pielęgniarek anestezjologicznych do obsługi respiratorów”, a także zwrócił uwagę na starania, które są podejmowane, by „służbę zdrowia zachować w możliwie nienaruszonym kształcie”.
„Jeżeli okaże się, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie opanowana epidemia i nauczymy się na nowo żyć w reżimie sanitarnym to możliwe, że wszystkie branże będą mogły działać z powrotem” – uspokajał Mateusz Morawiecki. Po godzinie 20 rozpoczęło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego.
AIP + własne