Synoptycy zapowiadają że dziś niewielki deszcz będzie padał na północy kraju. Jak informuje Kamil Walczak z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jutro popada w całej Polsce, jednak największych opadów możemy spodziewać się na południowym wschodzie i w centrum.
„Chodzi o województwa: śląskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i częściowo lubelskie, mazowieckie i łódzkie. Będą to opady towarzyszące burzom o charakterze przelotnym. W czasie burzy może spaść nawet do 20 litrów wody na metr kwadratowy”, mówi Kamil Walczak.
Zdaniem hydrologa Grzegorza Walijewskiego, to za mało by wystarczająco nawodnić glebę. „Sytuacja poprawi się tylko lokalnie i na chwilę. Obecnie mamy bardzo rozbudowaną wegetację, rośliny potrzebują deszczu i nawet jeśli coś spadnie, to wciągną one wszystko i za dwa, trzy dni znów będzie sucho”, tłumaczy.
Grzegorz Walijewski mówi, że sucho jest w całej Polsce i trudno ocenić gdzie panuje najtrudniejsza sytuacja hydrologiczna. Jak dodaje, najmniej deszczu od początku roku spadło w województwach: lubuskim, wielkopolskim, dolnośląskim i opolskim.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/#M. Szulborska/w kry