Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej ogłosił w Krynicy program, który w ciągu najbliższych lat ma zwiększyć zapasy słodkiej wody w Polsce. Koszt Programu Rozwoju Retencji w ciągu siedmiu lat wyniesie około 12 miliardów złotych. Polska ma jedne z najmniejszych zasobów wody pitnej w Europie – mówi minister Gróbarczyk.
„To co wiemy, to fakt, że mamy bardzo niską retencję w Polsce, odbiega ona czterokrotnie od norm unijnych. Mniej wody w Europie ma od nas tylko Hiszpania. Wykorzystanie wód spływowych w Polsce kształtuje się na poziomie tylko 6%. Ponadto skutki niedoborów widzimy od kilku lat w postaci powodzi i susz” – powiedział Marek Gróbarczyk.
Ogłoszony dzisiaj Program Rozwoju Retencji ma za zadanie podwoić zdolność do gromadzenia wody oraz poprawić bezpieczeństwo w kwestii ochrony przeciwpowodziowej. „Zwiększyć ten procent do 15%. Program będzie kosztował około 12 miliardów złotych. Realizacja projektu ma potrwać 7 lat” – dodaje minister.
Projekt zakłada zarówno wykorzystanie naturalnych zbiorników jak i budowę nowych. Dzięki zmianie prawa ministerstwo gospodarki morskiej ma możliwość by zająć się problemem kompleksowo. „Dzisiaj wszystkie kompetencje są zgromadzone w jednym ręku. To komplementarne rozwiązanie zakładające wykorzystanie zbiorników naturalnych i sztucznych oraz malej retencji czyli melioracji” – mówi Marek Gróbarczyk.
Do końca tego roku potrwa opracowanie założeń do Programy Rozwoju Retencji, konsultacje mają odbyć się w grudniu przyszłego roku, po nich ma się rozpocząć realizacja projektu.
Minister Marek Gróbarczyk ogłosił projekt podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Patronat nad tym wydarzeniem objął nowy portal informacyjny polskiego radia: www.polskieradio24.pl
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Lis/af/kano